Mrok Złotego Wieku Kroniki: Odkrycie Karczemne Opowieści
Mrok Złotego Wieku XXI Karczemne Opowieści

25 stycznia 2017

Stary koncept MZW - 1

Kroniki Vaddiskych

Mrok Złotego Wieku

"Sprawy od kuchni"


Żelazna obręcz sprawująca funkcję klamki w dębowych drzwiach, uniosła się, otwierając drewnianą zaporę. W progu stanął mężczyzna po pięćdziesiątce z zaczesanymi do tyłu siwymi włosami do ramion. Ubrany był w czerwoną bawełnianą koszulę, granatową kamizelkę, takiego samego koloru pończochy i krótkie do kolan szkarłatne spodnie. Za obuwie służyły mu skórzane trzewiczki ze złotą spinką.
 Jego przybycie zwróciło uwagę obecnych w pomieszczeniu,

21 stycznia 2017

Legenda o Kraśniku (v1.0)



To jest opowiadanie napisane lata temu jako praca domowa na język polski. Przetrwało w niemal niezmienionej formie.


Legenda o Kraśniku

„Dawno, dawno temu na wschodnich kresach rosła ogromna puszcza. Na jej obrzeżach stał warowny gród, w którym sprawował rządy dobry kniaź Mirmił. Władał tą że ziemią mądrze. Jednak kniaziowi doskwierała samotność, więc postanowił ponownie się ożenić.

19 stycznia 2017

XXI 4 "Lykantrop"

"Lykantrop"


Srebrna tarcza księżyca widniała w najwyższym punkcie widnokręgu, rzucając promienie odbitego światła przez okno pokoju dziewczyny. Panowała niespotykana cisza. Ani pohukiwanie sowy, która zawsze zajmowała gałąź nad rzeczką, ani nawet regularna szarpanina dwóch bezdomnych kotów, nie przerywała milczenia.
A jednak ten spokój nie przełożył się na dobry sen dziewczyny. Rozległ się przygłuszony huk i natychmiast obudził Zuzię. Nerwowo rozejrzała się po pokoju.

– To tylko zły sen

18 stycznia 2017

XXI 3 "Mistrz i sługa"

"Mistrz i sługa"


Do starodawnego salonu wszedł mężczyzna. Ubrany był w szary płaszcz i długie skórzane buty. Dłonie chroniły rękawiczki bez palców. Posiadał długie czarne włosy spięte w kucyk i porządnych rozmiarów zarost w nieładzie. Zgarbiony podszedł do siedzącego w fotelu starca. Ukłonił się i powiedział gardłowym, warczącym głosem:

– Mistrzu…Zadanie wykonane. Taiverzy gryzą piach.

Siedzący z zadowoleniem kiwnął głową.

– Wystarczająco długo uprzykrzali nam życie – rzekł starzec, podnosząc się z fotela – Żywię nadzieję Wengasie, że tym razem uda ci się zdobyć wszystko, czego tak żarliwie chronili. – Z założonymi rękami podszedł do kominka.

–Oczywiście, Mistrzu. Nikt mi już nie przeszkodzi – zapewnił Wengas.

– Uważaj jednak na pannę. Dziewczyna mnie niepokoi – ostrzegł nie odwracając wzroku od ognia.

Wengas ukłonił się i skierował krok w stronę wyjścia. Drzwi samoistnie zamknęły się za nim. Starzec samotnie stał jeszcze chwilę ogrzewany płomieniami domowego ogniska. W końcu rzekł groźnie –Udanych łowów, Wilku– i rozpłynął się w oparach ciemnego dymu.

17 stycznia 2017

XXI 2 "Szkolna nuda"

"Szkolna nuda"



Czarny cień zakradł się cicho do dużego pokoju. Czerwone ślepia zlustrowały pomieszczenie. Najpierw spojrzały na okno gołębnika, skąd docierały na poddasze wczesne promienie słońca, a potem na łóżko, gdzie odkryta spała w błękitnej piżamie czarnowłosa dziewczyna.

16 stycznia 2017

XXI 1 "Starcie z mgłą"


"Starcie z mgłą"


Granatowy van zajechał na przydrożny parking umiejscowiony przed czteropiętrowym blokowiskiem. Zgasły jego światła i całkiem zapadł zmrok. Czarne niebo skryło za chmurami jedyne źródło światła jakim był księżyc. Okolicę spowijała unosząca się lekko nad ziemią szara mgła. Poruszała się powoli mimo ciszy wiatru.

15 stycznia 2017