Drobinki ziemi zachrzęściły pod podeszwą skórzanego bucika, gdy drobna dziewczynka z poślizgiem wylądowała na ugiętych kolanach, wzbijając w powietrze kurz z kamienistego podłoża. Zgarnęła kosmyki rozwianych od uderzenia powietrza włosów, nim jednak ostatnia z jedwabnych nici opuściła opuszki palców, świsnęła stal.
Kroniki Dzikiego Rodu
Shia Vad Rakan
1 września 2018
Mrok Złotego Wieku II — "Ghoul"
Drobinki ziemi zachrzęściły pod podeszwą skórzanego bucika, gdy drobna dziewczynka z poślizgiem wylądowała na ugiętych kolanach, wzbijając w powietrze kurz z kamienistego podłoża. Zgarnęła kosmyki rozwianych od uderzenia powietrza włosów, nim jednak ostatnia z jedwabnych nici opuściła opuszki palców, świsnęła stal.
29 sierpnia 2018
Mrok Złotego Wieku I — "Miasto w ogniu"
Ogień nadciągał i stacjonujący na placu przed świątynią Łady, powstańcy doskonale o tym wiedzieli. Dwie barykady wzniesione z drewnianych mebli i przedmiotów, odcinające drogi prowadzące z kasztelu na plac świątynny, w niedługim czasie padną ofiarą pożogi. Młoda kobieta, której zdobiona zielona suknia, choć podarta wciąż wyróżniała się wśród powstańców, siedziała na pierwszym stopniu schodów kościoła obok małej może dziewięcioletniej dziewczynki o lekko spiczastych uszach, wystających spod lawiny długich po pas ziemistych włosów. Dziecko siedziało podkulone, obejmując kolana rękami. Kobieta położyła dłoń na jej ramieniu i delikatnie potarła, próbując dodać otuchy.
6 października 2017
Huntik: Łowcy Tajemnic — Dante Vale i Zhalia Moon. Rodzina ponad wszystko
Huntik Łowcy Tajemnic
Krótka retrospekcja
"Świat legł w gruzach. Rassimov, przywódca Spirali Krwi, której zadaniem było zniszczyć rodzinę Casterwillów, przy wsparciu Anulatorów, pradawnych istot wypędzonych przez ten ród, zdołał zawładnąć światem. Fundacja Huntik została rozbita, a Casterwillów wymordowano, poza nielicznymi, których jeszcze nie wytropiono.
Dante Vale, najlepszy łowca Fundacji, poślubił swoją przyjaciółkę Zhalię Moon, niegdyś podwójną agentkę. Urodziła mu bliźnięta, dziewczynkę i chłopczyka. W czasie wielkiej wojny dzieci trafiły pod opiekę rycerzy Pani Jeziora, którą po śmierci została Viviane, najmłodsza z Casterwillów. Po klęsce Fundacji, nic nie było już takie same, a odszukanie dzieci zostało utrudnione przez fakt, że grota Pani Jeziora została opuszczona".
Fanfiction na podstawie serialu animowanego Huntik: Łowcy Tajemnic.
23 września 2017
Stary koncept MZW 5
"Czy to jeden z trzech?"
Aleksander stanął we frontowych drzwiach zamku. Dwaj gwardziści, luźno opierający się o swoje włócznie, błyskawicznie się wyprostowali. Chłopak skierował się lekko na prawo do stajni położonej przy południowo-zachodniej części muru. Budynek nie był największych rozmiarów. Przed deszczem chronił jednospadowy dach, który wysunięto znacznie poza krawędź budynku i wsparto czterema podporami. Do budynku prowadziło jedno szerokie przejście
21 sierpnia 2017
Stary koncept MZW - 4
"Grom z jasnego nieba"
Starzec siedział skośnie na złotym tronie, zbliżony bardziej do lewej strony. Opierał się o podłokietnik wyrzeźbiony na kształt kła. Jego białe jak śnieg włosy były tak rzadkie, że przypominały przezroczystą, delikatną tkaninę. Pomarszczona, pociągła twarz o bardzo wyeksponowanych kościach, wskazywała na jego sędziwy wiek. Odyn Francis osiągnął elitarne
2 kwietnia 2017
XXI 5 "Posłaniec śmierci"
"Posłaniec śmierci"
Na środku salonu stała ogromna, ciemno zielona, U-kształtna, kanapa, otwartą stroną zwrócona do kominka. Pomiędzy jej bokami znajdował się mały stolik do kawy. Po lewej stronie stały regały z książkami, a tylna ściana przystrojona była półkami z dziwnymi przedmiotami. W prawym rogu stało hebanowe biurko, przy którym siedział, na artystycznie ozdobionym, drewnianym krześle, starzec ubrany w czarną, ze złotymi obszyciami, szatę z wysokim kołnierzem.
19 marca 2017
Stary koncept MZW - 3
"Historia nauczycielką życia"
Zarządca zatrzymał się nieopodal komnaty Damaona, gdzie swoje miejsce miał pokój Veronici. Zza drzwi dobiegły go odgłosy kłótni. Rozejrzał się po korytarzu i upewniwszy się, że jest całkiem sam, przyłożył ucho do dębowej płyty.
– Nie może pan! Nie wolno! Przecież uczyłam się! – zbulwersował się dziewczęcy głosik.
– Nie potrafisz nawet najłatwiejszych rzeczy – wytknął jej męski tenor.
– Ale wszystko inne mam ocenione na wysoko! – krzyczała dziewczynka.
– Co nie zmienia faktu, że jesteś leniwa!
Subskrybuj:
Posty (Atom)